Kiedyś kawałek gałęzi służył jako karabin, krzaki jako
najlepsza baza wojskowa. Telewizor, pegasus oraz pad były wejściem, do świata
cudownej 8 bitowej krainy.
Krainy obsługiwanej przez prosty pad, dwa guziki i kontroler
czterokierunkowego ruchu. Mario, Contra, Tank 1990 czy Bomberman każdy dzieciak
cudownych lat 90 pamięta te tytuły.Wtedy jeszcze nie było save'ów ale komu to przeszkadzało, w
końcu można było wyćwiczonemu graczowi przejść każdą w ponad godzinę. Kolejny przydatny gadżet dodany do rozrywki, który dawał
super przyjemność do postrzelania w kaczki, zrobienia porządku z uliczną mafią
oraz poczuć się jak szeryf dzikiego zachodu... PISTOLET! Tak dołączony do kolejnych wersji miał tylko 3
gry, i na tym się zakończyło przy jego premierze... Po kilku latach okoliczne bazary, targowiska
i wszędzie gdzie zagościł wolny handel, można było nabyć masę podróbek pegasusa
i jego kartridżami. Lecz miały jedną wadę, nie były tak trwałe jak oryginały
ale to nie było problemem bo były wyjątkowo tanie i każdy tym handlował. Rynek
gier był przelany różnymi tytułami z żółtymi kartridżami, gdzie królowały
postacie z bajek.
Gry z serii Chip i Dale, Tom & Jerry, Bugs Bunny ale tak
najbardziej wśród nastolatków zajadających się gumą turbo prym wiodły postacie
komiksowe. Grę z Batmanem posiadam do dziś w mojej kolekcji, tam mam konsole i
czasem odpalam. Dla czystej nostalgii i tęsknoty za czasami dzieciństwa, kiedy
czasy były tak beztroskie.
Jak ktoś chce pograć polecam: http://pegasus-online.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz